Cryolift to poparta badaniami medycznymi metoda, która łączy działanie głęboko odżywczych preparatów z biostymulującym działaniem krioplastyki i luminoterapii, co zapewnia biorewitalizację, symulację oraz wielokierunkową poprawę kondycji skóry.
Połączenie podczas jednej sesji zabiegowej terapii LED i krioplastyki zapewnia synergiczne działanie oraz zapewnia jeszcze bardziej efektywne wchłanianie i biodostępność substancji aktywnych zawartych w kompleksach biologicznych używanych do zabiegu. Po zabiegu luminoterapii dotlenione komórki posiadają wysoki potencjał energetyczny i optymalny sposób reagują na zabieg krioplastyki.
Do zabiegu krioplastyki, czyli modelowania, unoszenia i ujędrniania skóry za pomocą zimna, przeznaczona jest specjalna głowica chłodząca aparatu Cryolift 3 o zwiększonej mocy chłodzenia. Generuje ona stabilizowane zimno o temperaturze od -10 do - 18C, które uwalniane bezpośrednio na skórę zwiększa mikrokrążenie, natlenienie skóry oraz dystrybucję składników aktywnych.
Terapia światłem LED jest stosunkowo nową i skuteczną metodą o szerokim zastosowaniu w kosmetologii oraz medycynie i dermatologii estetycznej. Terapia światłem LED ma szerokie spektrum działania. Światło jest niezwykle ważnym czynnikiem dla egzystencji i prawidłowego funkcjonowania organizmów żywych. Leczenie z zastosowaniem LED nie rozgrzewa skóry tak jak światło laserów, dzięki czemu jest to nieinwazyjna, ale bardzo skuteczna metoda poprawy kondycji skóry.
Opinia eksperta

Cryolift 3.0 to unikalne połączenie medycznej krioterapii, światła LED i wysokoaktywnych koktajli Filorga – zaprojektowane z myślą o skórze, która potrzebuje natychmiastowego odświeżenia, ujędrnienia i odzyskania blasku. To zabieg, który działa głęboko, ale bezinwazyjnie – idealny zarówno jako szybki „efekt bankietowy”, jak i element szerszej strategii anti-aging.
W codziennej praktyce obserwuję, że Cryolift daje bardzo wyraźne rezultaty już po pierwszym zabiegu – skóra staje się gładsza, bardziej napięta, rozjaśniona i wyraźnie wypoczęta. Świetnie sprawdza się u osób z poszarzałą cerą, pierwszymi oznakami starzenia, a także u pacjentek z cienką, reaktywną skórą, gdzie większość intensywnych zabiegów nie wchodzi w grę.
Cenię tę technologię również za jej wszechstronność – można ją stosować samodzielnie lub jako uzupełnienie terapii inwazyjnych, np. po laserach, mezoterapii czy mikronakłuwaniu. Wspiera regenerację, wzmacnia działanie składników aktywnych i przyspiesza poprawę wyglądu skóry bez ryzyka podrażnień.
To jeden z tych zabiegów, do których się wraca – bo trudno znaleźć lepszy sposób na natychmiastowy efekt świeżej, napiętej i wypoczętej skóry.