Kobiety w ciąży powinny unikać mocnych kwasów oraz retinolu, ale nie musza rezygnować z delikatnych zabiegów z kwasami tj. azelainowym, mlekowym czy migdałowym.
Bardzo często w ciąży, na skutek hormonalnych zawirowań cera się pogarsza i pojawiają się bolące czy szpecące krostki i w takich sytuacjach idealny jest kwas azelainowy, który uspokaja skórę, działa przeciwbakteryjnie i seboregulująco. W sytuacji gdy skóra jest bardzo przesuszona można wykonać kwas mlekowy, który poprawi stan nawilżenia w głębszych warstwach naskórka. Gdy skóra jest szara lub przetłuszczona dobrze sprawdzi się kwas migdałowy.