Ablacyjne lasery frakcyjne - klucz do samoregeneracji
Ablacyjne zabiegi laserami frakcyjnymi od wielu lat są uważane za jedne z najskuteczniejszych zabiegów medycyny estetycznej. Wspaniale też wpisują się też w obecny trend życia zgodnie z naturą, ponieważ wykorzystują naturalne procesy regeneracji w naszym organizmie. Przyjrzyjmy się im bliżej.
Ablacja to proces odparowywania wody w komórkach wskutek błyskawicznego jej podgrzania wiązką lasera. Wraz z wodą, odparowuje również tkanka, w której ta woda się znajdowała. Ablacja jest wykorzystywana w medycynie od wielu lat (szczególnie w kardiochirurgii). W przypadku skóry ablacja uruchamia procesy regeneracji oraz obkurcza włókna kolagenowe. To drugie sprawia, iż skóra się zagęszcza i staje się bardziej jędrna i elastyczna. Natomiast procesy regeneracyjne powodują, że dzięki naszym naturalnym zdolnościom do samoleczenia, nasza skóra staje się odmłodzona, gładsza, ujednolica się jej powierzchnia i koloryt. Same zalety. A wady? Czas rekonwalescencji. Pierwsze lasery ablacyjne (wczesne lata 60 ubiegłego wieku) miały dość dużą powierzchnię jednoczesnego działania (do kilku mm²), przez co czas rekonwalescencji po takim zabiegu był mocno wydłużony, a sam zabieg — mocno bolesny.
Potrzeba matką wynalazków, więc naukowcy stojący wobec tego problemu wynaleźli lasery frakcyjne.
Słowo frakcyjność oznacza podział na partie. I właśnie tak dosłownie należy interpretować nazwę tych laserów. Zamiast działania obszarowego, w laserach frakcyjnych następuje wytworzenie punktowych impulsów, równomiernie rozłożonych na powierzchni działania. Powstają wtedy kolumny odparowanych tkanek.
Frakcyjność pozwala na skrócenie czasu gojenia się skóry, a jednocześnie na zachowanie skuteczności zabiegu.
Silne uszkodzenie tkanek w miejscu działania lasera powoduje uruchomienie procesów regeneracji. To, co wyróżnia lasery, to fakt, iż ich wysoka temperatura szczególnie silnie działa na białka szoku termicznego (HSP). Białka te są jednymi z najsilniejszych katalizatorów regeneracji. To właśnie ich uaktywnienie odpowiada za rozpoczęcie produkcji dodatkowego kolagenu i elastyny. Te natomiast są odpowiedzialne za kondycję i wygląd naszej skóry.
Zabiegi ablacyjne uszkadzają skórę już na poziomie naskórka, jednakże niektóre lasery frakcyjne umożliwiają działanie z pominięciem warstwy naskórka, działając tylko na głębszych warstwach skóry, co też ma swoje zalety (patrz np. ClearLift <- klik).
Słowem podsumowania, ablacyjne lasery frakcyjne pozwalają w naturalny dla naszego organizmu sposób poprawić wygląd naszej skóry i stan jej zdrowia.